ACTRONIX – nasza historia, nasza droga

Od 1978 roku tworzymy rozwiązania dla branży audio, oświetlenia i konferencji. ACTRONIX to historia rozwoju – od pionierskiej produkcji sprzętu dyskotekowego i efektów świetlnych, które zyskały uznanie w całej Europie, po specjalistyczne systemy nagłośnienia, mikrofony i terminale do głosowania.
Choć dziś nie zajmujemy się już produkcją oświetlenia, doświadczenie zdobyte w tej dziedzinie stanowi fundament naszego podejścia do technologii.
Obecnie koncentrujemy się na kompleksowym wyposażeniu sal konferencyjnych – od sprzętu audio, przez streaming i rejestrację, aż po sterowanie kamerami.
Jesteśmy tam, gdzie technologia spotyka się z funkcjonalnością i rzeczywistymi potrzebami użytkowników.

Historia Firmy ACTRONIX

1978 – 1983

Biznes amatorski, domowa manufaktura.

Z przyczyn oczywistych, politycznej niechęci do wszelkiej prywaty, nie było możliwości legalnej działalności gospodarczej.
"Produkowaliśmy" miksery, wzmacniacze, kolumny głośnikowe, prosty sprzęt oświetlenia dyskotekowego i estradowego.
Cały sprzęt "szedł" na pniu. Był tylko problem z zaopatrzeniem, podwykonawstwem, "ręczną robotą" i archaiczną technologią.
Ruskiej elektroniki nie trawiliśmy, polska elektronika była, ale kiepska - a dostępu do zachodnich podzespołów chroniły komunistyczne władze.
Do tego utrudniony był dostęp do literatury. Jedynym, na niezłym poziomie był miesięcznik "Krótkofalowiec", gdzie od czasu do czasu pojawiały się
"schematy perełki" z naszej branży. Natychmiast taki schemat służył do konstrukcji prototypu. Efekty były różne.

1983 – 1986

Spółka cywilna GIANT

Legalnie, dzięki poważnym zmianom ustrojowym i gospodarczym (piękne czasy). Produkowano miksery, wzmacniacze, kolumny głośnikowe i nieco lepszy sprzęt oświetleniowy (kolorofony, ruchome rampy, kule, stroboskopy, sterowniki).
Zastosowanie komputera Commodore przy projektowaniu a w 1985r., PC IBM - pozwalało na lepsze i szybsze projektowanie, choćby obwodów drukowanych.
Podejmowaliśmy pierwsze próby z produkcją cyfrowych kamer pogłosowych oraz wdrożyliśmy super wynalazek jakim był elektroniczny zapłon do "malucha" i F125. To zasługa ówczesnego współwłaściela ś.p. inż. Włodzimierza Stachowiaka.
Jak szaleni kupowaliśmy najnowsze urządzenia pomiarowe, a wówczas to nie było ani proste, ani tanie. Dawało jednak ogromne możliwości rozwoju.

1986 – 1999

Wspólnicy dzielą firmę GIANT na dwie firmy i powstaje ACTRONIX-disco service.

Można już było jeździć za granicę, kupować sprzęt, kupować podzespoły i literaturę. Uczyć się od Włochów i Niemców, nabywać doświadczenia.
Naszą dewizą było: "nie kopiujemy, podglądamy i wymyślamy swoje", dlatego na targach w Rimini witano nas szczerze i serdecznie.
Uczestniczyliśmy jako wystawcy w targach oświetlenia we Wrocławiu, w Warszawie, w Kijowie i Warnie. Nawiązywaliśmy kontakty importowe i produkowaliśmy na eksport.
Firma dominowała w Środkowej Europie w produkcji bardzo mocnych reflektorów "w niebo" Sky Thriller 2500W i 4000W, skanerów (150W-1200W), stroboskopów 2500W a co najciekawsze to ogromnych efektów świetlnych: Piovra-575 i Piovra Plus-1200. Do tego "wynalazki" ruchomego oświetlenia jak: fireball, flower, moonflower, quad i inne prostsze urządzenia. Jako pierwsi wdrożyliśmy do produkcji mocne lampy wyładowcze. Stosowaliśmy też kolorowe filtry dichroiczne. Po najwyższej klasy soczewki, mikromotory, silniki krokowe, gobosy - jeździliśmy do Włoch i Niemiec. Produkowaliśmy maszyny do dymu, oraz płyn do wytwarzania dymu w ogromnych ilościach. Nasze maszyny do dymu, zwłaszcza na Węgrzech były bardzo popularne i poszukiwane. Uzupełnialiśmy też ofertę o sprzęt produkcji: włoskiej i niemieckiej, trochę węgierskiej i czeskiej. Eksport był tak duży (Rosja, Ukraina. Węgry, Bułgaria i Czechy), że wstrzymywaliśmy sprzedaż na rynek polski, tym bardziej, że przemiany gospodarcze i rosnąca w siłę konkurencja powodowały coraz trudniejszą sprzedaż w Polsce. Do tego rósł w Polsce obyczaj kupowania i nie płacenia; prawo a zatem i sądy były takie same jak dzisiaj. Za kilka dużych dyskotek nie odzyskaliśmy nigdy pieniędzy.
Na koniec 2000roku zmieniamy nazwę na ACTRONIX-light system.

2000 – 2003

Powolne wygaszanie produkcji sprzętu dyskotekowego.

Nasz rząd, nie wiedzieć dlaczego, już na dwa lata przed wejściem do UE wprowadził wizy dla Rosjan, Białorusinów i Ukraińców. Handel spadł o 80%.
Te pomysły władców PL spowodowały też masowe upadki firm na wschodzie Polski. Rząd obiecywał, że będzie lepiej - no i nie było lepiej. Za to Niemcy, podparci gwarancjami bankowymi eksportowali do tych krajów nad naszymi głowami. Niemcy dodatkowo handlowali badziewiem chińskim, bo było tanie. Targi Frankfurt Music Messe obrazowały rosnące problemy dużych i profesjonalnych firm.
W takiej sytuacji, nie było sensu dalej produkować i rozwijać oferty produktowej. Zresztą, dyskoteki też powoli przestawały być modne.

2001 – 2012

Czas na zmiany i bolesne decyzje.

Jakby przewidując zmiany - drugim torem szła produkcja mikrofonowych systemów konferencyjnych. Miał to być tylko gadżet. Okazało się, że był to dobry sposób na płynne przejście przez kryzys w nową erę działalności firmy. I był, bo nie dość, że sprzedawaliśmy tego dużo, to można było zmniejszyć zatrudnienie, zmniejszyć koszty i uspokoić szaleństwo logistyczne: zaopatrzenie materiałowe i utrzymanie ogromnych magazynów.
W 2007r. cała zawartość magazynów części i podzespołów do zatrzymanej produkcji dyskotekowej o wartości księgowej ok. 280 tyś. zł. poszła na złom.
Firma powoli się podnosiła, bo w tym czasie produkowaliśmy systemy dyskusyjne SK-01, SK-02 (najlepszy), nieco oszczędniejszy ICS1 oraz zestaw mikrofonowy MK-02. Równolegle rozwijaliśmy import sprzętu bezprzewodowego SW-60, SW-90, SWB-1 z Azji, bo był coraz lepszy a my nie mieliśmy technologii bezprzewodowej. Do tego posiłkowaliśmy się systemami przewodowymi SC-200.
Trzeba przyznać, że Chiny podniosły znacznie jakość swojej produkcji i teraz zalewają świat niezłymi towarami. Ponieważ mędrcy europejscy zrobili wszystko, by wyrzucić produkcję z Europy, to i nam przestało się opłacać produkować czegokolwiek w Polsce. W 2008r zakończyliśmy jakąkolwiek produkcję. Ponieważ rynek systemów dyskusyjnych był nadal chłonny, nawiązaliśmy bezpośrednie kontakty z firmami chińskimi.

2012 i nadal...

Stabilny biznes, nowoczesne metody zarządzania.

Większość sprzętu mikrofonowego, jest produkowana w Chinach. Za to dwa modele produkcji: nasze zlecenie, to wynik współpracy projektowej z firmą chińską. Łatwiej jest pilnować "zdalnie" jakości produkcji w Azji, niż borykać się szaleństwem, jakie przeżywają producenci w Europie. Łatwiej jest zaprojektować i zlecić produkcję. Pozostaje tylko pilnować jakości, choć dzisiaj praktycznie nie stanowi już problemu.
Rynek też potrzebuje sprzętu do głosowania, dlatego zaprojektowaliśmy terminal do głosowania (pilot) w oparciu o bazę technologiczną chińskiej firmy.
Nasz sprzęt do głosowania ICV-T3 jest sprzedawany z powodzeniem od 2016roku.
W międzyczasie, w oparciu o ogromne doświadczenie w sterowaniu oświetleniem, nagłośnieniem i samym oświetleniem, wykonaliśmy dwie duże realizacje: Muzeum Przyrodnicze w Krempnej, oraz Muzeum Ikon w Supraślu.
Dzisiaj: produkujemy w Chinach dwa modele mikrofonów konferencyjnych, importujemy z Chin inne mikrofony konferencyjne. Produkujemy sprzęt do głosowania. Do tego projektujemy i realizujemy sale konferencyjne w zakresie nagłośnień, sprzętu dyskusyjnego, streamingu, realizacji nagrań, głosowania oraz sterowania konferencyjnymi kamerami ruchomymi.
Dodatkowym działem, jest transmitowanie posiedzeń rad Jednostek Samorządowych i utajniony streaming dla kilku poważnych instytucji. W okresie Walnych Zgromadzeń Spółdzielni i Spółek Akcyjnych, wykonujemy usługi związane z cyfrowym głosowaniem na takich i podobnych wydarzeniach.
Mamy też w dyspozycji dwa duże mobilne ekrany LED wysokiej rozdzielczości z całym studiem, kamerami, dronem, nagłośnieniem a nawet leżakami dla kina plenerowego.